8 czerwca dniem bez sesji na GPW, transakcje na certyfikatach nie będą zawierane. Na certyfikatach opartych o zagraniczne instrumenty mogą mimo tego następować knock-outy.

Inwestowanie w interwale godzinowym - im krócej tym lepiej? - Humanista na Giełdzie #23

poniedziałek, 23 stycznia 2023

Większość inwestorów na rynku koncentruje się na inwestowaniu w dłuższych horyzontach czasowych. Ale zejście na niższe interwały również może mieć swoje zalety. Na jakie wyzwania należy się przygotować w tym środowisku, które jest znacząco różne od inwestowania długoterminowego?


Dopasowanie horyzontu inwestycyjnego bardzo często wynika z naszych indywidualnych doświadczeń, preferencji lub wiedzy o rynku, jaką posiadamy. Ale przede wszystkim wynika z ilości czasu, który możemy poświęcić na inwestowanie. Dla jednych śledzenie notowań może być zajęciem, na które są w stanie poświęcić wiele godzin dziennie, ale dla większości z nas jest to aktywność dodatkowa, łączona z jakąś formą pracy zawodowej. Z tego względu preferujemy podejścia bardziej lub mniej długoterminowe.

Mimo tego inwestowanie w niższych interwałach również ma swoje zalety, które opiszę w dzisiejszym tekście. Warto się im przyjrzeć, pamiętając przy tym, że istnieją również pewne specyficzne ryzyka, które należy uwzględnić.

Zejść poniżej świecy dziennej.

Statystyki wskazują, że indeksy giełdowe rosną średniorocznie o 8-10%, zależnie od przypadku, który analizujemy. Jednak w ciągu każdego roku notowania przebywają o wiele większą odległość, formując liczne szczyty i dołki. Licząc dystans między nimi i dokładając możliwość zarabiania na ruchach spadkowych, z pewnością uskładamy więcej niż 100%.

Świetnie widać to na przykładzie indeksu Wig20, który na przestrzeni ostatnich dwóch lat zatoczył koło i wrócił do poziomu 1900 punktów, ale po drodze przebył o wiele większy dystans. Licząc same tylko główne ruchy (1900-2470-1360-1900) otrzymujemy dystans ponad 2200 punktów, a przecież po drodze było wiele pomniejszych szczytów i dołków.

Podobnie działa to na rynku w wypadku niższych interwałów, kiedy porównujemy stopę zwrotu z jakiegoś instrumentu za okres np. dwóch tygodni ze zmiennością, która panowała po drodze. Okazuje się, że uwzględniając zakres intraday możemy znaleźć tu wiele ciekawych okazji inwestycyjnych.

Świetnym tego przykładem jest wykres spółki JSW z ostatnich tygodni. Dla inwestora długoterminowego konsolidacja, którą widać powyżej może być nudnym okresem, w którym nic się nie dzieje. Tymczasem dla inwestora krótkoterminowego, operującego na danych intraday, może to być okres pełen ciekawych okazji do zarobienia pieniędzy, co pokazuje poniższy wykres.

Co więcej, analiza wykresu w niższych interwałach pomaga często połączyć notowania w spójną całość, podczas gdy w świecach dziennych mogą one wyglądać jak zestaw ustawionych przypadkowo obok siebie słupków.

Zalety inwestowania na niższych interwałach

Jak już zaznaczyłem, dużą zaletą skrócenia horyzontu inwestycyjnego jest możliwość skorzystania ze znacznie większej liczby ruchów cenowych oraz większej rozpiętości pomiędzy wierzchołkami. Tam, gdzie inwestor długoterminowy przez rok nie robi żadnego ruchu na papierach (a przez to i nie osiągnie żadnego zysku), przetrzymując szczyty i dołki, spekulant (nie bójmy się tego słowa) jest w stanie złapać wiele okazji do zarobienia pieniędzy.

Drugim wielkim plusem jest fakt, że w zasadzie uniezależniamy się tym sposobem od koniunktury giełdowej. Dla inwestorów długoterminowych bessa może być bardzo trudnym okresem, podczas gdy spekulant w zasadzie nie musi zwracać uwagi na szerokie trendy na rynku. Nigdy nie jest tak, żeby rynek przez długi czas stał w miejscu, żeby nie stworzyć okazji inwestycyjnych dla wprawionego spekulanta. Jeżeli jeden walor na kilka dni staje się mniej aktywny, można przenieść swoje działania na inną spółkę z branży, która aktualnie jest popularna pośród inwestorów. A więc im krótszy horyzont, tym mniejsze znaczenie ma to, co aktualnie dzieje się w zakresie szerokich trendów. Chociaż oczywiście im wyższa zmienność (np. spowodowana paniką na rynku) tym okazje mogą być lepsze.

Trzecia kwestia to możliwość lepszej oceny wykresu, jeżeli analizujemy go w interwałach niższych niż świeca dzienna. Mamy tym sposobem szansę sprawdzenia, jak zachowuje się cena w okolicy kluczowych poziomów, np. wsparć lub oporów. Dzięki temu, przy odrobinie doświadczenia, lepiej można ocenić, czy rynek przymierza się bardziej do obrony, czy raczej do przełamania poziomu.

Wyzwania krótkoterminowego inwestowania

O ile inwestowanie na niskich interwałach ma niewątpliwe zalety, wiąże się również z określonymi wyzwaniami. Pierwszym z nich jest oczywiście konieczność dysponowania czasem, aby śledzić notowania z bliska i przez zdecydowaną większość sesji. Jeżeli ktoś nie ma takich możliwości, w zasadzie aktywność intraday ograniczy do analizy wykresu i tego, co działo się pod jego nieobecność, aby ewentualnie złożyć jakieś zlecenia na kolejną sesję.

Drugą sprawą jest koszt emocjonalny. Inwestując na rynku z bliska dużo mocniej angażujemy nasze emocje. Musimy podejmować decyzje zdecydowanie częściej niż przy inwestowaniu dywidendowym, również decyzje o zmianie nastawienia i zamknięciu stratnej pozycji. Dlatego do podejścia krótkoterminowego powinniśmy posiadać przede wszystkim strategię, ale również umiejętność jej konsekwentnego stosowania i nie poddawania się emocjom.

Trzecim istotnym elementem są wyższe koszty transakcyjne. Wynikają one zarówno z prowizji maklerskich, jak i spreadów rynkowych czy też poślizgów przy wykonywaniu zleceń. Jeżeli handlujemy dużo, ma to istotne znaczenie i musimy to wkalkulować w nasz system inwestycyjny. Pierwszym wyzwaniem okazuje się właśnie konieczność pokrycia kosztów, a sam zysk przychodzi później. Jeżeli handlujemy w ciągu sesji giełdowej i łapiemy ruch o rozpiętości 0,5%, a jednocześnie płacimy prowizję 0,30% za otwarcie pozycji i drugie 0,30% za jej zamknięcie to łatwo policzyć, że ta udana transakcja zakończy się dla nas ujemnym wynikiem finansowym. Dlatego też inwestorzy wykorzystują instrumenty z dźwignią finansową, dzięki której zwiększa się relacja potencjalnego zysku (ale i strat) do ponoszonych kosztów.

Czwarta kwestia to duża wrażliwość inwestowania krótkoterminowego na dane spływające na rynek. Mówimy tu o publikacjach danych makroekonomicznych, wypowiedziach prezesów banków centralnych czy ważnych polityków. Musimy znać terminy publikacji poszczególnych typów danych, aby uwzględnić spodziewaną zmienność w naszych działaniach inwestycyjnych. Podobnym ryzykiem jest pozostawienie otwartej pozycji na noc lub na weekend, gdzie przez kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin może zdarzyć się coś istotnego, na co nie będziemy mieli możliwości zareagować.

Jak znaleźć złoty środek?

Inwestowanie jednosesyjne nie jest dla każdego, czy to ze względów czasowych, psychologicznych czy też z zupełnie innych. Ale nie znaczy to, że nie warto jest zerkać na wykresy giełdowe w interwałach niższych niż świece jednodniowe, zwłaszcza jeżeli nasz naturalny horyzont inwestycyjny sięga kilku tygodni.

Dokładnie tak dzieje się w moim wypadku. Inwestuję z wykorzystaniem certyfikatów Turbo z nastawieniem na ruchy od kilku dni (jeżeli się nie powiodą) do kilku tygodni (jeżeli rynek sprzyja). W takim właśnie podejściu sprawdzenie danych z ostatnich kilkunastu sesji w ujęciu H1 (godzinowym) lub M30 (30-minutowym) pozwala lepiej ocenić przebieg wykresu, zwłaszcza w okolicach kluczowych poziomów technicznych.

Przykładem jest analiza notowań Orlenu z ostatnich tygodni. Widząc notowania w niższych świecach niż dzienne można precyzyjniej wyznaczyć ostatnie wsparcie i przygotować się do zagrania na jego przełamanie lub obronę.

Tak więc nie zachęcam nikogo do dokonania rewolucji w aktualnym podejściu inwestycyjnym. Zachęcam jedynie do eksperymentów i próbowania nowych rzeczy, które być może wzbogacą stosowane podejście inwestycyjne i pozwolą zaobserwować elementy, na które dotychczas nie zwracaliśmy uwagi. Z tej perspektywy nawet dla inwestora średnioterminowego, patrzącego na dni i tygodnie, dobrym rozwiązaniem może być zerknięcie na interwał godzinowy.

Certyfikaty Long

Nazwa Dźwignia Kupno Sprzedaż % Dzień Obserwowane Trade
Turbo Long 116,17 na 30 Year US Treasury Bond 9,5 55,50 55,80 0,00% Kup
Turbo Long 114,11 na 30 Year US Treasury Bond 8,3 63,90 64,20 0,00% Kup

Certyfikaty Short

Nazwa Dźwignia Kupno Sprzedaż % Dzień Obserwowane Trade
Turbo Short 136,52 na 30 Year US Treasury Bond 10,5 50,40 50,70 0,00% Kup
Turbo Short 155,41 na 30 Year US Treasury Bond 4,0 131,00 131,20 0,00% Kup